poniedziałek, 5 listopada 2012

Nie mam pomyslu na tytul

  Jezeli chodzi o spanie to musze powiedziec , ze udalo mi sie bezbolesnie przejsc z czasu letniego na zimowy ;) W sobotni poranek zmienilam godzine na wszystkich zegarkach w domu i pod zegarki staralam sie dzialac i Antos razem ze mna ;) Okazalo sie to strzalem w 10 ;) Tak wiec jak to mowia, strach ma wielkie oczy!
  Ostatnio zas jestem okropnie rozbita i wszystko robie na sile! Ciezko jest utrzymac pozytywne spojrzenie na swiat , kiedy po 20 latach zmienia sie status z malzenskiego na single ... W glowie mialam raczej zawsze do grobowej deski. Stawialam na to , ze zestarzejemy sie razem i ludzie beda sie pytali jak my to robimy ;P Coz , zycie okazalo sie brutalne i sen o szczesliwej starosci we dwoje przerodzil sie w koszmar codziennosci w pojedynke. Kazdy medal ma dwie strony wiec i ten moj tez oczywiscie ma ta dobra ;) Mam nadzieje, ze te wszyskie doly i zle samopoczucia wreszcie odejda w zapomnienie i zaczne w koncu zyc z usmiechem na ustach ( i korzystac z dobrodziejstw singlostwa). Najwiecej zas chyba doluje mnie swiadomosc, ze przeciez ja nawet nie wiem jak to jest byc samemu. Jak sie zachowac, jak zawierac znajomosci...  Przydalyby mi sie wakacje, takie prawdziwe wakacje z dala od wszystkiego, tylko czy wtedy nie okazaloby sie, ze niewiem kim jestem?

5 komentarzy:

  1. O Matko Boska co to się wyrabia!!!! Mnie to spotkało po 24 latach a też myślałem że do grobowej deski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo nastepny! taki wiek najwyrazniej, ostrzegaja w gazetach przeciez ;P

      Usuń
  2. zawsze masz nas:))
    moka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem kochana i bardzo sie z tego ciesze ;) Bardzo bardzo !

      Usuń
  3. Bycie singlem naprawdę pozwala odkryć siebie. Swoje oczekiwania, swoje przyjemności, swoje wnętrze... Byle nie trwało za długo, to Ci się przyda. Ale i tak mi przykro, że się Wam nie udało...

    OdpowiedzUsuń