Antybiotyk chyba nie dziala. Poprawa byla tylko na kilkanascie godzin, teraz znowu dupcia robi sie czerwona, rany jak byly tak sa i czasami mamy wrazenie ze ich jest wiecej niz bylo. Do tego doszly kolki od 4 nad ranem do okolo poludnia. Po prostu zajebiscie. Nosimy Mroweczke na zmiany. Do tego wszyzstkiego cos mi sie zrobilo w reke w miejscu gdzie mialam wbity wenflon. Babka , ktora mi go wbijala byla chyba najmniej uzdolniona pielegniarka, bolalo jak cholera i co najgorsze boli do tej pory. A mi jest ta reka potrzebna.
Co do Antosiowej dupki. Jutro rano mam zabukowana wizyte do lekarza i troche sie boje. Boje sie czy dam rade stoczyc batalie o zdrowie naszego synka. Kurcze chlopak ma zaledwie miesiac a juz po antybiotyku, ktory nie dziala. Czy ktos wie jak wymusic na lekarzu badania bakteriologiczne/ grzybiczne? Bo przeciez ktos powinien sprawdzic co mu dolega! 2 tygodnie temu moglam mowic , ze jestesmy przewrazliwieni, ale teraz to juz chyba nie o przewrazliwienie chodzi jak mniemam? Wyraznie widac, ze to jest inny problem a nie typowe zapalenie pieluszkowe skory.
Jesli chodzi o moja diete jako karmiacej- nic takiego nie istnieje. Kazda porada jaka uzyskuje to taka, ze mam jesc zdrowo i wszystko. Ba! Nawet jedna pani doktor ze szpitala powiedziala, ze takie unikanie wszystkiego do jedzenia bardziej powoduje rzadkie stolce niz jedzenie bez ograniczen.
I tak sobie mija pierwszy miesiac zycia Antosia. Lzy same sie pojawiaja. Chcialabym, zeby juz bylo po wszystkim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz