Antoś dzisiaj obchodzi swój pierwszy miesiąc życia. Celebrowanie tej doniosłej chwili polega na leżeniu na mamusi przez 90% dziejszego dnia. Mamusia zaś nie narzeka bo wczorajszy dzień był jakimś koszmarem, przez cały niemal dzień (z krótką przerwą na wizytę u lekarza) Mrówka się wydzierał, płakał, wydzierał,jęczał, kwilił, płakał i tak w kółko. Nie pomagało nic. Na szczęście o 20 zasnął wreszcie. Byłam tak wykończona, że padłam po 30 minutach, zdążyłam jedynie się umyć i przygotować nocne przebieranie. Dał pospać:) Nie wiem co mu wczoraj dolegało, ale dosypiałam do 11 dzisiejszego dnia:D Mrówka ze mną ofkors.
Jak przebiegła wizyta u lekarza? Cóż, niespecjalnie owocnie. Podobno antybiotyk wybił wszelkie bakterie jeśli przyczyną infekcji były właśnie takowe i teraz mamy mu dupkę smarować kremem ze sterydami. No nie wiem jak się do tego odnieść. Od 3 dni stosujemy Balsam Szostakowskiego. Działa chyba, bo z Antosia dupcią jakby lepiej, dlatego z kremem się wstrzymamy, ostatecznie mam wrażenie, że dotychczasowe leczenie też odbywa się metodą prób i błędów- na moje pytanie co jeśli za 7 dni nie będzie poprawy lekarz odpowiedział,żeby przyjść ponownie.
Balsam jest w naszej apteczce od kilkunastu lat, kiedy to wyleczyłam nim sobie błonę śluzową żołądka i próbowaliśmy go zastosować wcześniej, jeszcze przed antybiotykiem, ale jak posmarowałam mu tyłek to miałam wrażenie,że coś jest nie tak :( prawdopodobnie sie pomyliłam, a panika i niemoc zrobiły swoje. O tym balsamie polecam poczytać do końca, bo jego właściwości lecznicze są nieocenione i właściwie to nie wiem czemu nie wpadłam na to wcześniej.
"etykiety: Antosiowa dupcia.." hehe :) Zdrówka na tę miesięcznicę dla Antosia :)
OdpowiedzUsuńantyczna
Dzięki za radę , poczytam o tym balsamie .
OdpowiedzUsuń